Posłowie Lewicy chcą, aby, w razie stwierdzenia nieprawidłowości, inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy mogli swobodnie przekształcać umowy cywilnoprawne w umowy o pracę. Czy proponowane zmiany mają szansę na uchwalenie?
Projekt ustawy zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy oraz ustawy – Kodeks postępowania cywilnego wpłynął do biura analiz sejmowym pod koniec kwietnia 2021 r. Autorzy projektu proponują wyposażenie inspektorów pracy w uprawnienia pozwalające na ustalanie w drodze decyzji istnienia stosunku pracy. Wiązałoby się to z natychmiastowym przekształceniem np. umowy zlecenia w umowę o pracę. Efektem wprowadzonych zmian ma być zwiększenie stabilności zatrudnienia w Polsce i wzmocnienie pozycji pracowników na rynku pracy.
Co więcej, w wydanej dedycji, inspektor pracy miałby określać również: rodzaj umowy o pracę, datę nawiązania stosunku pracy oraz warunki pracy i płacy, rodzaj pracy, miejsce wykonywania pracy, wynagrodzenie za pracę ze wskazaniem składników wynagrodzenia oraz wymiar czasu pracy.
Zdaniem inicjatorów tej zmiany, umowy cywilnoprawne bardzo często są nadużywane przez przedsiębiorców ze względu na niższe koszty pracy. Z drugiej strony, osoby zatrudnione w ramach umów cywilnoprawnych są pozbawieni stabilności. Nie mogą zaznać takiego bezpieczeństwa zatrudnienia, jakie gwarantuje Kodeks pracy, osobom z umową o pracę.
Jak czytamy w uzasadnieniu do projektu zmian w ustawach o PIP oraz ustawy Kodeks postępowania cywilnego:
„w wyniku zatrudnienia na umowach śmieciowych są oni pozbawieni części uprawnień wynikających z Kodeksu pracy oraz – w niektórych przypadkach – ubezpieczeń społecznych”. Przypomnijmy – zleceniobiorcy nie mają prawa chociażby, do płatnego urlopu wypoczynkowego.
Kolejnym argumentem za proponowanymi zmianami w przepisach jest fakt, że w 2019 roku inspektorzy pracy zakwestionowali oraz co czwartą umowę o dzieło (na podstawie danych ze sprawozdania działalności Państwowej Inspekcji Pracy w 2019 rok).
O krok za daleko?
Projekt ustawy został już zaopiniowany przez rząd, który negatywnie ocenia zaproponowane zmiany. A co za tym idzie, radykalnie zmniejsza szanse na uchwalenie projektu. Rada Ministrów zauważa, że celem ustawy jest prawne uprzywilejowanie umów o pracę, co jest sprzeczne zarówno z zasadą swobody nawiązania stosunku pracy, jak i zasadą swobody umów. Przedstawiciele rządu zauważają, że niektórzy pracobiorcy preferują cywilnoprawne formy zatrudnienia.
Ponadto, zdaniem rządu, przyznanie inspektorom pracy prawa do wydawania decyzji o ustaleniu istnienia stosunku pracy byłoby naruszeniem kompetencji sądów pracy. To one, w aktualnym stanie prawnym, mają prawo ostatecznego rozstrzygnięcia, czy dana umowa cywilnoprawna ma cechy kodeksowego stosunku pracy.
Natomiast pozytywną ocenę proponowanych zmian wystawili Inspekcja Pracy, Forum Związków Zawodowych czy Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych.